Powered By Blogger

sobota, 3 marca 2012

Pies najlepszym przyjacielem człowieka

Jak mawia stare powiedzenie, pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. Według badań, pochodzą od azjatyckich wilków i stały się osobnym gatunkiem kilkanaście tysięcy lat temu. Psy zostały udomowione jeszcze w czasach starożytnych, a najstarsze odkryte na to dowody pochodzą aż z czasów sumeryjskich.

Psy pomagały człowiekowi przede wszystkim podczas polowania oraz pilnowania dobytku przed intruzami. Z czasem okazało się, że z psami można się też po prostu „zaprzyjaźnić”, dlatego zaczęto je trzymać w domu dla towarzystwa. To prawdopodobnie stało się powodem do tego, by hodować małe rasy psów, których praktyczna użyteczność była znacznie mniejsza.

Psy dość szybko pojawiły się na innych kontynentach, gdzie spotykały się z przychylnością ludzi. Psy stawały się członkami rodzin, o czym może świadczyć fakt, iż w niektórych grobach obok szczątków człowieka znajdowano także szkielet psa. Udomowienie psa nie pozostało bez wpływu na wygląd psów. Coraz mniej przypominały dzikie wilki; malały psie zęby, oczy stały się okrągłe, a pyski krótsze. Współczesne rasy psów są tak różnorodne, że żaden inny ssak nie może z psem pod tym względem konkurować.
W Polsce psy na początku towarzyszyły swoim panom przy polowaniach. Nie każdy też mógł psa myśliwskiego hodować, bo przywilej ten przysługiwał królom, arystokracji i duchownym. Były to przede wszystkim charty, wyżły, ogary i brytany. Z czasem ten zwyczaj przejęła również szlachta. Łagodne rasy psów trzymano w celu ochrony stad owiec.

Dzisiaj psy pomagają policji, wojsku, brygadom antyterrorystycznym i antynarkotykowym. Są niezastąpione jako przewodnicy dla niewidomych i towarzysze osób niepełnosprawnych. Ciężko chore dzieci mogą korzystać z pomocy psa w trakcie swojej terapii. Psy mogą być również ratownikami. To, czy nadają się do pełnienia jakiejś funkcji zależy głównie od tego, jakiej jest rasy, ale nie bez znaczenia są też osobiste predyspozycje tresowanego do danych czynności psa.
Artykuł z serwisu Airstar.pl

Mój przyjaciel pies

Zwierzęta domowe są członkami rodziny, wielu ludzi je traktuje na równi z członkami rodziny jest to podejście wybitnie poprawne. Nabywając dowolne zwierze do naszego domu azaliż mieszkania wola ta musi istnieć akuratnie przemyślana, większość się kierować jedynie namową przychówek azaliż przyjaciół. Pierwszym ważnym pytaniem dotyczącym wyboru zwierzęcia to azaliż stworzymy mu odpowiednie warunki do życia. Przykładowozie psa opiszę gdy o niego poprawnie starać się tudzież kiedy go wyedukować żeby był karny tudzież nie broił w trakcie naszej nieobecności w mieszkania.

wybór rasy jest niesłychanie ważny, warto poświęcić kilkanaście minut na sprecyzowanie naszych nadziei co do rasy. Pozwoli to nam na odpowiednie wybranie psa z odpowiednimi cechami. Atrakcyjny exemplum o ile nie można zagwarantować psu do licha i trochę ruchu to nie powinniśmy kwalifikować się na takie rasy husky natomiast chart. Takim psom nie zapewnimy odpowiednich warunków życie, taki pała będzie niszczył nam lokal, będzie wyładowywał własną energię na domownikach.

Jeżeli wybrałeś obecnie rasę a wiesz że sprostasz wymaganiom rasy to powinniśmy się coraz postanowić azaliż wyselekcjonować psa bądĽ sukę. Suczki są łatwiejsze w wychowaniu i bardziej przywiązują się do właściciela. Jednym mankamentem jest to że suczka ma dwukrotnie do roku cieczkę, w tym okresie należy poświęcić szczególną opiekę suczkę ażeby nie doszło do niechcianego kontaktu z samcem. Ażeby posiadać zimna krew z cieczkami tuż przy suki powinno się ją wysterylizować.
Osobnik płci męskiej przejawia poryw dominacji , a dodatkowo jest skłonny do nieposłuszeństwa.

Posiadanie psa – wady i zalety

Od niepamiętnych czasów wiadomo, że psy są brane za wyjątkowych towarzyszy ludzi. To chyba wyjątkowo doceniany gatunek zwierząt – nie wiem, czy znajdzie się zwierzę, które pobije je na liście. Mówi się, że najważniejszą właściwością psów jest wierność, która jest bezkonkurencyjna. Nie ma się zatem co dziwić, że tak dużo osób decyduje się na posiadanie czworonoga. Problem polega jednak na tym, że w licznych przypadkach jest to sprawa nie do końca przemyślana. Pies jest w centrum zainteresowania dopóki jest mały, a później powoli odchodzi na dalszy plan. W zastępstwie starannie przygotowanych porcji jedzenia występują kupowane pokarmy dla psów, a zamiast radosnych chwil na wolnym powietrzu – krótki spacer w dobrze znanym celu. A przecież pies potrzebuje czasu i trochę wysiłku – trzeba się nim zajmować, a nie tylko zamawiać zabawki dla psów czy reklamowane karmy.

I tak dobrze, jeśli zmiany na tym się zakończą – dużo gorzej, gdy znużony właściciel dojdzie do wniosku, że w sumie to czas się rozstać z męczącym przyjacielem. Tak przecież wygląda dużo typowych historii, a ich efektem są wyrzucane czworonogi chodzące się po placach lub przewożone za obrzeża miasta. Trzeba sobie uzmysłowić, że żadne zwierzę nie jest zabawką i nie może być zrzucone na naszą łaskę. Gdy wyrażamy zgodę na przygarnięcie dowolnego zwierzęcia, nieistotne, czy będzie to pies, kot czy chomik, to zobowiązujemy się do stałej opieki. Skoro więc uwzględniamy, że cała fascynacja psem może się w końcu skończyć, to może od razu odejdźmy od ryzykownego projektu – tak będzie lepiej dla wszystkich.

Pielęgnacja psów zimą

Przyszła zima, a naszym kanapowym pupilom marzną łapki, o które jak najszybciej powinniśmy zadbać. Na rynku dostępne są specjalne środki chroniące przed wilgocią i solą, jednak mimo wszystko najlepiej w takiej sytuacji skorzystać z pomocy specjalisty. Wizyta w psim salonie to nie tylko nowa fryzurka dla naszego czworonoga, ale także różnorodne zabiegi kosmetyczno–higieniczne. Należy pamiętać o tym, ze nie tylko łapki są w okresie zimowym narażone na czynniki zewnętrzne.
pies
Niestety małe psy i te długowłosych wymagają szczególnej pielęgnacji sierści. Różne rasy psów wymagają różnych zabiegów pielęgnacyjnych, jednak niektóre z nich (np. przycinanie pazurków) tyczy się każdej z nich. Terierom na przykład należy wyskubywać włosy z uszu, co jest zabiegiem nieprzyjemnym i w związku z tym najlepiej jest się udać z tym do groomera lub weterynarza.

Lekarze weterynarii specjalizują się w leczeniu, a nie pielęgnacji zwierząt. Jeśli więc trzeba przyciąć pazurki, udajmy się od razu do groomera. Jeśli nawet lekarz samodzielnie zdobył wiedzę na temat pielęgnacji i strzyżenia psów rasowych to niestety nie wie, jaki jest wzorzec konkretnej rasy i np. która część bobtaila ma być szorstka, a która gładka i dlaczego nie kąpie się całego boba przed wystawą.

sobota, 18 lutego 2012

Kolka (morzysko

Kolka to schorzenie spędzające sen z powiek każdemu właścicielowi konia. Należy ją dobrze poznać, aby móc jej uniknąć, a w ewentualnym przypadku wystąpienia choroby - móc pomóc szybko i skutecznie, unikając tragedii.


Kolka to schorzenie spędzające sen z powiek każdemu właścicielowi konia. Należy ją dobrze poznać, aby móc jej uniknąć, a w ewentualnym przypadku wystąpienia choroby – móc pomóc szybko i skutecznie, unikając tragedii.

Kolka (morzysko) to ogólna nazwa schorzeń żołądka i jelit, które często przebiegają bardzo ostro i boleśnie dla konia. Jest to niezwykle poważna dolegliwość, której leczenie musi być podjęte natychmiast. Czasami kolka może zniknąć tak szybko, jak się pojawiła, ale także może przyczynić się do śmierci konia. Skomplikowana budowa układu pokarmowego tych zwierząt sama w sobie predysponuje do schorzeń tego typu. Z powodu specyficznej budowy wpustu żołądka koń nie ma fizycznej możliwości zwracania treści pokarmowych. Jelita są tak długie i ruchome, że samo gromadzenie się w nich gazów może wywołać bolesność.

Przyczyn powstawania morzyska jest bardzo wiele. Do najczęstszych można zaliczyć podawanie zepsutej paszy, przekarmianie, zarobaczenie, wrzody żołądka, zapalenie żołądka, jelit i wątroby, wychłodzenie organizmu. Kolkę mogą wywołać także czynniki takie jak zmiana pogody, ciśnienia atmosferycznego lub paszy, długotrwałe przebywanie w stajni, podniecenie i stres związane z zawodami lub transportem oraz odrobaczanie. Bóle powodowane są najczęściej niedrożnością jelit. Zamknięcie ich światła może wystąpić na każdym odcinku.

Objawy kolki są bardzo charakterystyczne i dość łatwo je zaobserwować. Gdy pojawią się bóle, koń zaczyna nerwowo rozglądać się na boki, grzebać przednimi kończynami, bić się ogonem po bokach, próbuje dosięgnąć lub uderzyć się w brzuch tylnymi kopytami. Przy wzmagającym się bólu można zaobserwować także przyspieszony oddech i tętno, sinoniebieskie błony śluzowe i obfite pocenie się. Przy silnym bólu koń zaczyna rozpaczliwie się tarzać. Przy zaobserwowaniu któregoś z wymienionych objawów koniecznie trzeba wezwać lekarza weterynarii. Chorego konia należy oprowadzać lub lonżować. Jeżeli zwierzę się poci, należy okryć je derką lub rozcierać jego boki wiechciem słomy skropionej spirytusem lub terpentyną. Nie wolno podawać koniowi nic do jedzenia, można jedynie i tylko pod kontrolą podać mu trochę wody. Jeżeli zwierzę położyło się w boksie, koniecznie trzeba usnąć z niego paszę.

Leczenie kolki zależy od jej przyczyny. Zdiagnozować chorobę może tylko weterynarz na podstawie badań klinicznych. Sprawdzane jest tętno, liczba oddechów, temperatura, osłuchane serce oraz ściany jamy brzusznej. Lekarz ocenia także stan odwodnienia organizmu oraz wykonuje badanie rektalne, polegające na włożeniu ręki do odbytnicy konia i omacaniu dostępnych organów wewnętrznych. Po dokonaniu diagnozy koń może otrzymać zastrzyki rozkurczające i rozluźniające skurczone i zaciśnięte mięśnie gładkie, środki przeciwbólowe oraz sondę żołądkową (podawana przez nią płynna parafina może pomóc w usunięciu blokady z jelit). W ostrych przypadkach kolki wykonuje się zabieg chirurgiczny.

Istnieje wiele różnych rodzajów kolek. Do najczęściej występujących należy kolka kurczowa, inaczej zwana spastyczną. Jest rodzajem niestrawności, występującym u koni podekscytowanych zawodami. Może ją wywołać także zbyt duża różnorodność podawanego pokarmu, zmiana otoczenia oraz zaniedbanie odrobaczania. W leczeniu tego rodzaju kolki stosuje się środki przeciwbólowe i rozkurczające, które zwykle pomagają opanować sytuację. Kolejne powszechnie występujące morzysko to choroba pastwiskowa. Dotyczy koni utrzymywanych głównie na padokach, a jej przyczyny nie są do końca znane. W ostrych przypadkach jednym z objawów są drgawki. W formie przewlekłej można zaobserwować nagły i znaczny spadek wagi. Ten rodzaj kolki niestety jest nieuleczalny i powoduje śmierć konia. Skręt jelit jest bardzo ostrą i bolesną chorobą. Jedyną metoda jej wyleczenia jest operacja chirurgiczna. W momencie skręcenia jelit zostaje odcięty dopływ krwi do danego odcinka, w związku z czym zaczyna on obumierać, a produkowane w tym procesie toksyny dostają się do krwiobiegu. Zatkanie jelit wywołane jest przez zatrzymanie się treści pokarmowej w jelicie. Najczęściej występuje w zagięciu miednicznym (wąski odcinek okrężnicy dużej). Koniowi, u którego zdiagnozuje się ten rodzaj kolki, podaje się płynną parafinę przez sondę oraz elektrolity w formie kroplówki. Jeżeli te zabiegi nie usuną przyczyny kolki, konieczne jest wykonanie zabiegu chirurgicznego.

Bardzo trudno jest mieć pewność, że koniowi nie grozi kolka, ale można dołożyć wszelkich starań, by zminimalizować możliwość jej wystąpienia. Koń powinien mieć możliwość swobodnego poruszania się (padok, spacery), stały dostęp do czystej wody, racje żywnościowe powinny być dobrane indywidualnie do danego zwierzęcia (ilość pokarmu i jej rodzaj zależą od rasy, wzrostu, wagi i pracy, jaką wykonuje). Nie wolno podawać koniowi zepsutej paszy, zgniłej słomy czy siana. Należy dbać o regularne odrobaczanie. Fachowa opieka zmniejsza ryzyko zachorowania.
Agata Obidowicz

Żywienie koni - podstawowe zasady

Należy pamiętać, jak ważnym elementem opieki nad koniem jest żywienie, i trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż niewłaściwe żywienie może koniowi zaszkodzić.


Żywienie jest jednym z najważniejszych elementów opieki nad koniem, ponieważ wpływa na jego zdrowie, zachowanie oraz wygląd. Rodzaj i ilość podawanej paszy powinny być dostosowany do rasy, charakteru, wzrostu, masy ciała i rodzaju wykonywanej przez konia pracy. Posiłki powinny być podawane o stałych godzinach. Należy pamiętać, że każdy koń jest indywidualnością i każdy potrzebuje innego rodzaju paszy, w różnych ilościach. Żołądek konia jest stosunkowo niewielki w stosunku do masy jego ciała, dlatego należy podawać mu paszę często, ale w małych ilościach. Konie żyjące na wolności pasą się przez około 16 godzin na dobę, pobierając małe ilości pokarmu. Organizm koni przystosowany jest do pobierania pokarmów takich jak trawa i siano. Są one bogate w celulozę, która jest trawiona w układzie pokarmowym dzięki symbiozie z bakteriami rozkładającymi ten składnik do postaci strawnej w jelitach. Proces ten jest niezwykle długotrwały, a zachodzić może jedynie w dużej komorze fermentacyjnej, której funkcję pełni jelito ślepe. Do najważniejszych składników diety koni należą białka, witaminy oraz sole mineralne. Jednak żeby je odpowiednio wykorzystać, potrzeba odpowiedniej ilości energii, której źródłem są tłuszcze, węglowodany rozpuszczalne (skrobia), włókno pokarmowe (błonnik) oraz białko (w niewielkim stopniu).

Tłuszcze roślinne zapewniają dużą dawkę energii oraz są z łatwością trawione. Mogą być stosowane w specjalistycznym żywieniu koni sportowych, gdyż stanowią rezerwę energii.

Węglowodany rozpuszczalne pobierane są przede wszystkim z paszy treściwej (zboża). Największą ich ilość zawiera owies i jest zdecydowanie najbezpieczniejszy i najpowszechniej stosowany ze wszystkich zbóż. W innych częściach świata konie karmione są także kukurydzą, ale tego rodzaju dieta wymaga stałej i fachowej kontroli, gdyż jest niezwykle wysokoenergetyczna. Zboża są bezproblemowo przyswajane przez organizm, gdyż są łatwostrawne, jednak ich nadużywanie może spowodować wyginięcie flory bakteryjnej zamieszkującej jelita. Może to doprowadzić do biegunki, kolki lub ochwatu. Należy pamiętać, że tego rodzaju pasze powinny być podawane w małych ilościach i nigdy na pusty żołądek. Wcześniej należy podać na przykład siano.

Włókno pokarmowe znajduje się w paszy objętościowej (trawa, siano, słoma, sianokiszonka). W jego skład wchodzą nierozpuszczalne węglowodany (celuloza, lignina, hemiceluloza), skrobia oraz tłuszcze. Wszystkie te substancje wchodzą w skład komórki roślinnej. Konie niewykonujące żadnej pracy lub wykonujące lekką, klacze jałowe lub źrebne (do ostatniego trymestru ciąży) mogą być żywione głównie tym rodzajem paszy.

Białko znajduje się w młodej zielonce i często podawane jest w nadmiarze. Nadmierna ilość tego składnika może powodować pocenie się, wzrost częstotliwości oddechu, przyspieszoną akcję serca oraz u koni sportowych słabsze wyniki na zawodach. Tym objawom często towarzyszy wzrost pragnienia oraz wzmożone wydalanie amoniaku, co prowadzi do zwiększenia pobudliwości nerwowej. Należy pamiętać, że białko pełni głównie rolę budulca, ale w skrajnych przypadkach, takich jak zagłodzenie, może stanowić źródło energii.

Pasze podawane koniom można podzielić na treściwe oraz objętościowe. Do pasz treściwych zaliczamy zboża. Owies jest ziarnem o wysokiej wartości odżywczej, ale nieodpowiednio podawany (w zbyt dużych ilościach) może powodować zapasienie, wzrost temperamentu oraz prowadzić do poważnych schorzeń (np. ochwat). Jęczmień jest także dobrą paszą energetyczną. Można podawać go w formie gniecionej lub śrutowej (w takich postaciach jest łatwiej przyswajalny dla organizmu). Ziarno kukurydzy jest paszą mającą największą zawartość energii, dlatego podaje się je w niewielkich ilościach (najczęściej w formie gniecionej). Nadmiar tego rodzaju paszy powoduje otyłość oraz nadpobudliwość. Nie należy karmić nią koni, gdyż – jako zboże chlebowe (podobnie jak bobik) – pęcznieje w przewodzie pokarmowym, co prowadzi do kolek. Jeżeli zajdzie konieczność karmienia zwierzęcia tym zbożem, należy pamiętać, że koniecznie trzeba je podać w formie śruty. Otręby pszenne, jako pokarm lekkostrawny i mlekopędny, podaje się głównie klaczom karmiącym. Otręby należy lekko zwilżyć, co spowoduje mniejsze pylenie i łatwiejsze pobieranie.

Pasze objętościowe to przede wszystkim siano oraz zielonka. Do tej grupy zaliczamy także lucernę, która najczęściej dostępna jest w formie siana, suszu lub granulatu. Zawiera więcej białka niż trawa. Koniom można podawać także pasze uzupełniające, np. marchew i jabłka. Powodują one pobudzenie apetytu oraz korzystnie wpływają na trawienie. Makuchy lniane oraz siemię lniane można podawać w niewielkich ilościach i w formie rozgotowanej. Produkty te są bogate w białko i tłuszcze oraz mają dobry wpływ na stan sierści. Należy pamiętać także, że koń w zależności od temperatury wypija od 20 do 60 litrów wody dziennie, dlatego powinien mieć do niej stały dostęp. Jeżeli w stajni nie znajduje się automatyczne poidło, konia należy poić z wiadra lub żłobu minimum 4 razy dziennie i 2 razy w nocy. Stały dostęp do wody powoduje, że koń pije mniej wody na raz, co zmniejsza niebezpieczeństwo wystąpienia kolki.

Sposób żywienia koni trzeba dostosować także do typu ich użytkowania. Inaczej żywi się roczne ogierki zarodowe, roczne klaczki, konie dwu- i trzyletnie, reproduktory, klacze-matki, konie robocze, wierzchowe oraz wyścigowe.

W okresie przyzwyczajania rocznych ogierków zarodowych do wypasania wypędza się je początkowo na parę godzin. Wraz z upływem czasu okres pobytu koni na pastwisku należy wydłużać, a zarazem zmniejszać ilość podawanych pasz treściwych, które zastępuje soczysta trawa. W pierwszych dniach przyzwyczajania do padokowania zgania się ogierki w południe oraz na noc do stajni. W późniejszym okresie konie mogą pozostawać na pastwisku także nocą. Przez cały okres letni, aż do wczesnej jesieni, ogierki mogą przebywać na pastwisku nawet po 16 godzin na dobę. W tym czasie można im podawać także siano oraz niewielkie ilości paszy treściwej. W okresie jesiennym, kiedy trawy tracą wartości odżywcze, należy podawać większe ilości siana oraz zwiększyć ilość ziarna. Można podawać także lucernę. W okresie zimowym ogierki powinny być tak żywione, żeby rozrastały się wzwyż, a nie wszerz. W tym okresie ich dieta składa się głównie z siana oraz owsa. Podczas tradycyjnego żywienia (siano, owies) u roczniaków deficyt białkowy zostaje praktycznie całkowicie usunięty, ale deficyt energetyczny trwa do drugiego roku życia. Dodatkowo konie powinny mieć stały dostęp do lizawek solnych, a w okresie pozapastwiskowym należy dodatkowo podawać mikroelementy oraz multiwitaminy.

Żywienie klaczek rocznych przeznaczonych na matki powinno być mniej intensywne niż ogierków rocznych. Informacja ta dotyczy głównie owsa (podajemy mniej). Do paszy natomiast można dodać płatki ziemniaczane, marchew lub buraki półcukrowe. Poza tym kwestie dotyczące padokowania u klaczek nie różnią się od sposobu wypasania ogierków.

U koni dwu- oraz trzyletnich zmniejsza się intensywność wzrostu wzwyż, natomiast zwiększa wszerz i wzdłuż. W okresie padokowania najodpowiedniejszą paszą dla dwulatka jest trawa pastwiskowa, a w okresie zimowym siano. Białko należy uzupełniać, podając pasze treściwe, ale niekoniecznie musi być to owies. Trzylatki żywi się tak samo jak konie dwuletnie – z tym wyjątkiem, że jeżeli są użytkowane, np. zaprzęgowo lub w jakikolwiek inny sposób, należy zwiększyć ilość podawanych pasz treściwych.

Pożywienie koni roboczych użytkowanych w leśnictwie i rolnictwie składa się głównie z owsa, siana oraz słomy. Można także podawać kiszonkę z kukurydzy, a także suche wysłodki, buraki półcukrowe i pastewne wysłodki prasowane. Należy pamiętać, że źródłem energii dla koni pracujących są węglowodany. W okresie wzmożonej pracy należy zwiększyć ilość paszy treściwej oraz siana łąkowego. Można dodać siano z lucerny lub koniczyny. Podczas pracy średniej dieta koni roboczych opiera się głównie na świeżej trawie pastwiskowej z mniejszym udziałem pasz treściwych. W czasie wykonywania lekkiej lub żadnej pracy można wykluczyć pasze treściwe, dając koniowi stały dostęp do siana i słomy. Należy pamiętać, że nie wolno dopuścić do wychudzenia ani otłuszczenia, natomiast powinno się utrzymywać stałą dobrą kondycję roboczą tych koni.

W żywieniu reproduktorów zapotrzebowanie na energię pobieraną z paszy wzmaga się w okresie kopulacyjnym i zależy od ciężaru ciała, typu budowy, liczby pokrywanych kaczy, temperamentu oraz aktywności ruchowej ogiera. W tym okresie należy także pamiętać, że nie wolno dopuścić do zapasienia konia, co jest nie tylko szkodliwe dla zdrowia, ale także obniża sprawność płciową. Dodatkowo do paszy należy podawać witaminy oraz mikro- i makroelementy.

Dieta klaczy niezaźrebionych i niestanowionych nie należy do skomplikowanych. Jeżeli są to konie pracujące, zasady ich żywienia są takie same jak koni roboczych. Jeśli nie pracują, wystarczy im pasza objętościowa z małym dodatkiem pasz treściwych. W żywieniu klaczy źrebnych należy uwzględnić zapotrzebowania rozwijającego się płodu, natomiast u klaczy karmiących – konieczność wyprodukowania pełnowartościowego mleka w niezbędnej ilości. W okresie wczesnej ciąży (dla klaczy zaźrebionych w zimie lub przy braku pastwiska) dieta zawierająca owies oraz siano pokrywa z nadwyżką zapotrzebowania energetyczne. Najbardziej zlecane dla klaczy w pierwszym stadium ciąży jest jednak padokowanie. W okresie zaawansowanej ciąży zaczyna powstawać niewielki deficyt białkowy, jednak jest on na tyle niewielki, że nie wymaga zwiększania dawki paszy treściwej. Od dziewiątego miesiąca ciąży, kiedy klacze zwykle przebywają już w stajni, ilość podawanej paszy musi być podwyższana. W ostatnim miesiącu należy zacząć podawać także otręby pszenne i siemię lniane oraz dodatkowo marchew. W okresie laktacji klaczy karmiącej deficyt białkowy wzrasta do tego stopnia, że należy go uzupełniać (przez pierwsze trzy miesiące) pełnowartościowymi mieszankami paszowymi. Przez kolejne trzy miesiące, kiedy klacz przebywa na pastwisku, pokrywane jest zapotrzebowanie na białko, fosfor oraz karoten, ale nie zawsze na energię. Konieczne jest zatem podawanie siana (z dodatkiem lucerny) oraz pasz treściwych (owies i otręby pszenne).

Żywienie koni wierzchowych nie różni się od żywienia zaprzęgowych. Konie te wykonują wysiłek w krótkim przedziale czasowym, co powoduje przyspieszenie przemiany materii. U koni biorących udział w zawodach oraz pokazach występuje także stres. Wszystko to powoduje znaczne straty energii i wymaga szybkiej regeneracji. Żywienie koni wierzchowych musi być zatem intensywne i musi zapewniać odpowiednią dawkę białka i dopływ energii. Przy pracy lekkiej dieta składająca się z siana i owsa jest wystarczająca. Przy pracy średniej i ciężkiej (konie startujące w WKKW) należy stosować pełnowartościowe mieszanki paszowe, których jednym z głównych składników jest owies.

Konie wyścigowe wykonują krótkotrwałą, ale bardzo wyczerpującą pracę (gonitwy). Żeby koń mógł osiągać jak najlepsze wyniki, musi mieć w pełni sprawne mięśnie, narządy wewnętrzne oraz krążenie krwi. Aby można było osiągnąć ten cel, pasza powinna dostarczać odpowiedniej dawki energii, ale także być uboga w zbędny balast. Przeważnie owies zastępowany jest odpowiednimi mieszankami, a do jakości i pochodzenia siana przywiązuje się ogromną wagę. Intensywne żywienie powinno rozpocząć się na dwa miesiące przed początkiem sezonu wyścigowego oraz w czasie trwania wyczerpujących treningów.

Należy pamiętać, jak ważnym elementem opieki nad koniem jest żywienie, i trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż niewłaściwe żywienie może koniowi zaszkodzić. Jeżeli nie ma się pewności co do rodzaju i racji paszowych, jakie koń powinien otrzymywać, można skonsultować się z lekarzem weterynarii lub specjalistą do spraw żywienia zwierząt.
Agata Obidowicz

Darmowy Magazyn Internetowy o Koniach
www.czterykopyta.pl

banner

HOVAWART

Hovawart jest najwspanialszym psem na świecie. Chyba nikt, kto ma hovka, nie powie wam nic innego - Julia Wolin. To piękne słowa i piękny pies, ale trzeba wspomnieć, że za tym pięknem czai się temperament i charakterek.Więcej na temat hovawartów przeczytasz w artykule.

HOVAWART

Hovawart jest najwspanialszym psem na świecie. Chyba nikt, kto ma hovka, nie powie wam nic innego - Julia Wolin.

To piękne słowa i piękny pies, ale trzeba wspomnieć, że za tym pięknem czai się temperament i charakterek. Hovawarty w usposobieniu są wesołe, skore do wspólnych zabaw z członkami rodziny, ale nie są to psy dla każdego! Wymagają kontaktu z ludźmi o stabilnej osobowości i zdecydowanym podejściu. Są niezwykle uparte, skłonne do stawiania na swoim, wykorzystując każdą niekonsekwencję przeciwko człowiekowi. Hovawarty są bardzo sprytne i łatwo się uczą, ale trzeba być przy tym kreatywnym, ponieważ szybko sie nudzą. Przeważnie ćwiczą, gdy sprawia im to wielką przyjemność lub gdy im się to opłaca. Jeśli chcesz psa, który o każdej porze dnia i nocy wykona bez mrugnięcia okiem Twoją komendę, to hovawart nie jest tym, czego szukasz - chyba, że staniesz się od niego sprytniejszy.

Hovawart to chodząca doskonałość - 3 w 1: przyjaciel, stróż i sportowiec.

Zawsze wierny i oddany właścicielowi. W każdych okolicznościach czuwa nad swoją rodziną. Rewelacyjnie sprawdza się w różnych warunkach pogodowych. Wymaga ciągłego kontaktu z człowiekiem, codziennych spacerów, szkoleń. Rasa hovawart wywodzi się z Niemiec - pierwsze wzmianki pochodzą z XIII wieku. Więcej na ten temat znajdziesz na stronie http://www.tesoromio.pl.

Nie są to małe pieski - wg wzorca ich wysokość w kłębie powinna wynosić:
psy : 63 - 70 cm,
suki : 58 - 65 cm.
Szczegółowy opis rasy znajdziesz TUTAJ.

Hovawart występuje w trzech umaszczeniach:

Blond: przypominający swoim wyglądam goldena. Podstawą do oceny prawidłowości wybarwienia są rozjaśnienia na brzuchu i portkach. Pigment na powiekach, wargach i poduszkach łap jest czarny. Dopuszczalny jest rozjaśniony nos. Czarne podpalane: czarne z podpalaniami. Kolor znaczeń średnio jasny. Znaczenia występują nad oczami, poniżej grzbietu nosa, skąd sięgają do kącików warg, na gardle, piersi, łapach i ogonie. Pigment na powiekach, wargach i poduszkach łap jest czarny. Czarne: włos jest czarny i błyszczący. Czasami występują pojedyncze, małe białe plamy na klatce piersiowej, białe włosy na palcach nóg i końcu ogona. Pigment na powiekach, wargach i poduszkach łap jest czarny.

Jeśli chcesz poczytać na temat HOVAWARTÓW
polecam stronę http://www.tesoromio.pl

autor: Iwona Piątkowiak
Hodowla Hovawartów TESORO MIO
Iwona P.